Pettiskirt

                  Zainspirowana spódniczkami pettiskirt, które od dawna widziałam na różnych blogach szyciowych,  w sklepach internetowych typu Pakamera, oraz w grupach szyciowych na fb, postanowiłam w końcu nabyć stopkę do marszczenia i zmierzyć się z metrami tiulu szyfonowego. Od początku sama sobie robiłam pod górkę: zamiast kupić 8 metrów, zamówiłam 8 szt.po pół metra jasnoróżowego tiuloszyfonu, zapomniałam zamówić jasnoróżową nitkę. Ok. Kupię stacjonarnie: w pierwszej pasmanterii były wszystkie kolory tylko nie róż(tak niemożliwe a jednak!)! W drugiej...napotkałam kartkę z informacją o urlopie, w trzeciej nabyłam nitkę. Uff. Podczas krojenia zamiast skroić 40 metrów 5-cio centymetrowych pasków, skroiłam 40 metrów pasków po 4 centymetry. Ale ostatecznie po kilkunastu godzinach pracy jest! Długość ok 30cm pasuje na moją pięciolatkę, a metry tiuloszyfonu, który nabyłam w odpowiedniej długości podczas kolejnego zamówienia wystarczą na nieco krótszą pettiskirt na 3 letnie nóżki:) 





Pozdrawiam, Magda

Komentarze