Dzianinę w piórka zamawiałam jeden raz...a później drugi. Za pierwszym razem uszyłam prostą koszulkę dla mnie i sukienki z tiulowym dołem, które już pokazywałam, dla moich dziewczyn.
Za drugim razem połączyłam je z kolorem brzoskwiniowym dla każdej z nas. I w ten sposób Jagoda otrzymała bluzeczkę i spódniczkę, a Milena i ja sukienki
Są też piórka na kołderce i poduszce dla małej Melanii, wręczone z okazji narodzin na początku lata :-)
Komentarze
Prześlij komentarz