Wiosenne porządki

                  W mojej szafie ostatnimi czasami materiałów ubywało mniej niż przybywało. Ciężko się oprzeć gdy się widzi nowe piękne dzianiny, miękkie minky, kolorowe bawełny i inne tkaniny. Zawsze kupuję więcej niż potrzebuję. Więcej też gromadziłam w ostatnim czasie niż szyłam. Czas to zmienić i korzystając z pomocy maszyny Brother oraz nowego Merrylocka, który wciąż stanowi dla mnie nowość (mimo iż mam go od trzech miesięcy) uszyłam parę rzeczy na wiosnę dla moich małych, oraz bluzeczki dla bratanków. Wiosenne porządki zaowocowały kilkoma perełkami:)


Moja pierwsza bluza z kapturem na zamek wg wykroju z Ottobre 3/2016






Bluzeczki wg wykroju z tego samego numeru Ottobre dla bratanków i młodszej córeczki, okazały się wspaniałym treningiem przy szyciu Merrylockiem:






Ponoć koronka jest w tym roku modna. Nie wiem. Wymarzyłam sobie koronkowe spódniczki dla obu córek i niewielkim kosztem, najprostszym z możliwych sposobów, który niedługo pokażę, je mam. Na zdjęciu jedna dla starszej.






Spódniczka z tego tiulu już kiedyś była, ale jako że wiosenne porządki u mnie w pełni, uszyłam o rozmiar większą i rozmiar mniejszą od poprzedniej. Znów dla moich małych dziewczyn:




Na poniższe sukienki materiał jednak świeżutko kupiony...:) Wg wykroju z książki "Mamo, uszyj mi" Anny Maksymiuk - Szymańskiej






Piżamka dla Mileny:




A na koniec kilka apaszek uszytych jeszcze w poprzednim roku:
















Kolejna porcja "perałek" czeka już wstępnie zszyta na dokończenie. I jeśli pogoda będzie taka paskudna jak dziś, to skończę je szybciej niż zamierzałam.

Pozdrawiam, Magda


Komentarze