Pierwszy jest dla mojej Mileny - pstrokaty, w sam raz do malowania farbkami i innych prac plastycznych w domu:). Drugi, z ptaszkami, zamówiony dla Amelki do przedszkola, a ostatni w prezencie dla bratanka do Zerówki.
Moje wcześniejsze fartuszki pokazywałam Wam TU, a kolejny post pojawi się pewnie w przedłużony weekend...będzie na różowo;)
Pozdrawiam, Magda
Komentarze
Prześlij komentarz