Ważki z miętą po raz drugi

Podobny zestaw kolorystyczny po raz pierwszy był TU, dla młodszej córeczki. Zostało mi trochę jednej i drugiej tkaniny, więc nie dałam jej za długo leżakować w szafie i uszyłam bluzeczkę dla starszej córy :). Przepiękna dzianina, świetna jakościowo która nie zawiodła mnie ani podczas szycia, ani podczas prania ani tym bardziej podczas noszenia:)








Praca mi się ostatnio w rękach pali, a cieszę się tym bardziej, że już dwie osoby zaraziłam "miłością" - muszę z Nimi porozmawiać czy to już miłość jak u mnie, czy puki co zauroczenie - do maszyny i do szycia. Pozdrawiam Monikę i Werę;)

oraz wszytkich tu zaglądających, Magda

Komentarze