Literki na ścianę szyłam już kilka-kilkanaście razy, ale jakoś zawsze zapomniałam o ich sfotografowaniu. Pokażę ostatnie które robiłam na zamówienie - nie dla mojej Mileny, oraz niektóre z tych którym jednak zdjęcie zrobiłam :-)
Literki zamówione
Gdy urodziła się moja młodsza Córka, starsza długo mi przypominała że obok Jej imienia muszę zrobić takie z imieniem siostry.
Poniżej chyba pierwsze które uszyłam - były przez jakiś czas dekoracją w kwiaciarni w której pracowałam zanim zostałam mamą na etacie.
Literki zamówione na prezent i spakowane do wręczenia:)
Na koniec rękodzieło nie moje. Mam w rodzinie kilka naprawdę zdolnych osób. Szyjących jak ja lub tworzących inne skarby. Szydełkowe osłonki zrobione przez Bratową na wzór osłonek pokazanych w moim ulubionym czasopiśmie o rękodziele - Mollie Potrafi ( kiedyś pokażę Wam kilka cudnych rzeczy które można tam znaleźć). W środku szklanki po Nutelli i rzeżucha. Wcześniej służyły jako pojemniki na drobiazgi - spinki do włosów, temperówki itp..., a kiedyś może doczekają się sukulentów;-)
Piękne, nieprawdaż :-)
pozdrawiam Magda
Komentarze
Prześlij komentarz