Czapki, apaszka, spodenki, pompony...czyli kolejne szycie dla dzieci

W końcu zbliża się wiosna i nadchodzą nowe siły:) Osobiście przesilenie wiosenne zawsze daje mi się mocno we znaki i bardzo się cieszę na te dłuższe, cieplejsze i słoneczne dni. Mimo, iż lubię taką prawdziwą śnieżną i mroźną  (byle nie za bardzo) zimę, marzę o szybkiej zmianie ciepłych kozaków na lżejsze buty. Ale jak zawsze, zobaczymy jakie plany na ten rok ma pogoda. 

A moje plany szyciowe są dość intensywne. Nie wiem czy uda mi się je wszystkie zrealizować - np. dekoracje Wielkanocne chyba w ogóle odpuszczę, zostając przy ubiegłorocznych, ale pozostałe...cóż będę dążyć do celu i chwalić się efektami. Dziś pokażę to, co uszyłam przez ostatnie 3 tygodnie. Dużo rzeczy zaczęłam dawno temu i kończyłam dopiero wczoraj. Bo tu brakowało guzika, tam kokardki, ale efekty mnie osobiście zadowoliły. Zdjęć dużo bo i dużo się dzieje. Zapraszam do oglądania:)

Czapeczki dla sióstr, rówieśniczek moich Córeczek, różowa jest mniejsza, jednak na zdjęciu wcale tego nie widać:







Czapeczka dla Chrześniaka, trochę mała mi wyszła, ale może choć raz uda Mu się ją założyć:) Pozuje moja Jagoda:




Zamówiona apaszka:




I cała seria spodenek, legginsów, poza jasnoróżowymi wszystkie dla mojej Małej. Tkaninę z cukierkami kupiłam dwa lata temu...



Te powstały ze starej bluzki:





Golfik byl gładki, naszyłam serce, do lego legginsy z tej samej tkaniny i fajny komplet gotowy:






I na koniec...pompony:) Na liście rzeczy do zrobienia widniały już od dawna. A gdy zobaczyłam je na żywo u koleżanki, zapragnęłam ich jeszcze bardziej. TU znajdziecie instrukcję z której ja korzystałam. Pierwsze dwa rozjechały mi się w rękach;), ale uratowałam je. W miarę:).  Kolejne 3 wyszły już idealnie a do wykorzystania mam jeszcze 6 rolek tiulu. Posłużą do dekoracji na urodziny dziewczyn już w kwietniu i maju, a później znajdę im stałe miejsce w pokoju dzieci.



W kolejnym poście parę rzeczy z mojego archiwum. Pozdrawiam Magda

Komentarze

Prześlij komentarz